Jak zbudować majątek, dzięki inwestycjom giełdowym? Oto plan.
Cześć! ?
Zastanawiasz się, ile trzeba mieć pieniędzy, żeby sensownie zacząć inwestować? Myślisz o kwotach rzędu kilkuset tysięcy wzwyż? Nic z tych rzeczy! Za chwilkę przedstawię Ci bardzo szczegółową drogę dojścia do satysfakcjonujących Ciebie pieniędzy. Jak się okazuje, wcale nie potrzebujesz miliona. Co powiesz na 30.000 zł rocznie i 5 lat, żeby zarabiać dodatkowe 5.000 zł miesięcznie! Zainteresowany?
Za chwilkę opowiem Ci, jak ja to robię i w jaki sposób Ty również możesz zrealizować ten plan u siebie.
Procent składany
Compound interest is the eight wonder of the world.
Procent składany jest ósmym cudem świata.
Albert Einstein
Ciężko byłoby zbudować majątek, wyłącznie odkładając powiedzmy 500, czy 1000 zł miesięcznie. Musimy zaprzęgnąć tu do pracy dodatkowo siłę, która będzie pomnażała nasze oszczędności.
Myślę, że mniej więcej wiesz, czym jest procent składany. To proces formowania kuli śnieżnej, gdzie im większa kula, tym więcej śniegu się do niej przylepia i tym szybciej rośnie. W tej metaforze śnieg zastępują pieniądze, Twój kapitał, który ma posłużyć do zbudowania niezależności finansowej lub po prostu sfinansować jakiś większy zakup w przyszłości. To zależy tylko od Ciebie.
Znajomość definicji procentu składanego, nie gwarantuje jednak sukcesu w budowaniu majątku. Trzeba jeszcze wiedzieć, jak to zrealizować w praktyce. Niestety mało osób się za to bierze. Za to bardzo dużo osób daje sobie założyć dźwignię procentu składanego, działającą przeciwko nim. Bo czym jest kredyt hipoteczny, jak nie odwróconym mechanizmem procentu składanego?
Już od pierwszego dnia finansowania, odsetki naliczane są od całej kwoty kredytu. Mozolne, comiesięczne spłaty w bardzo powolnym tempie redukują zadłużenie, ponieważ przyrastają nowe odsetki każdego dnia, każdego miesiąca. Jest to zupełnie odwrotna sytuacja niż w przypadku inwestowania, gdzie małymi krokami zmierzamy do tego, by rozkręcić mechanizm procentu składanego. W przypadku kredytu hipotecznego małymi krokami staramy się go zatrzymać.
To główny powód, dla którego spłacając kredyt hipoteczny musimy najczęściej oddać bankowi około dwóch razy tyle, co pożyczyliśmy na początku. A przecież kredyty hipoteczne to najtańsze kredyty na rynku. Ich oprocentowanie jest jeszcze relatywnie niewielkie.
3 kluczowe elementy
Żeby zrobić to dobrze potrzebne są 3 kluczowe elementy: pieniądze, czas i wiedza jak w powtarzalny sposób pomnażać kapitał w tempie x% rocznie. Zaczniemy od końca.
Czytelnicy, którzy zapoznali się z poprzednimi wpisami już wiedzą, co to jest ETF jak w prosty sposób każdy z odrobiną cierpliwości i determinacji, może sprawić, by jego oszczędności rosły w tempie 20% średniorocznie. Mamy już więc nasz wskaźnik x. Teraz zobacz, co da się z tym zrobić. Przedstawię Ci to na przykładzie symulacji, będącej drogą do zrealizowania moich konkretnych celów biznesowych – przeczytaj i dowiedz się, jak pomnażać pieniądze w prosty sposób i ile można zarobić na giełdzie inwestując przykładowe 30 tysięcy złotych.
Oto założenia jakie przyjąłem:
Wiek – 32 lata (to chyba oczywiste ?
Początkowe oszczędności – tu wpisz liczbę, z jaką startujesz. Ja przyjąłem, że zarówno w pierwszym, jak i kolejnych latach oszczędzam 30.000 zł rocznie.
Ile oszczędzam co roku? – 30.000 zł, czyli 2500 zł miesięcznie
Jak szybko pomnażam oszczędności? – 20% rocznie
Następnie stworzyłem szereg kolumn, które wyliczają, jak szybko rośnie kapitał oraz jaką generujemy kwotę zysków rocznie i miesięcznie. Zyski roczne to suma kapitału na koniec roku minus suma kapitału na koniec poprzedniego roku. Zyski miesięczne to zyski roczne podzielone przez 12 miesięcy. Symulacja zakłada, że w pierwszym roku wpłacamy 30k zł. Te 30k zł pracuje na 20% rocznie. Po roku mamy 36k zł. Następnie na początku następnego roku, dopłacamy kolejne 30k zł. Łączna suma pracuje na 20% rocznie i tak dalej…
W powyższej symulacji kwota 5.000 zł zysków miesięcznie!, pojawia się już po 5 roku inwestycji. To znaczy, że nie poświęcając swojego czasu i uwagi, robiąc dokładnie to, co robisz do tej pory, możesz zbudować sobie dodatkowy dochód miesięczny 5.000 zł już po 5 latach.
Czy warto? Ba. Ja uważam, że warto i co więcej, się opłaca. Zobacz, jakie cyfry pojawiają się w kolejnych latach, gdy damy szansę rozkręcić się sile procentu składanego. Czy jesteś w stanie dojść do takich pieniędzy nie inwestując? Być może, ale odbierasz sobie bardzo dużą szansę na zrealizowanie tego celu.
Wiem, co teraz pewnie sobie myślisz. No dobra, ale skąd ja mam wziąć 30.000 zł rocznie? Nie wiem. Zdaje sobie sprawę, że dla jednych ta kwota może być duża, lub mała. Te założenia mogą być ambitne lub zbyt mało inspirujące, ale czy dla takich pieniędzy i komfortu życia, jaki dają, nie warto przez te 5 najbliższych lat docisnąć sobie śrubę. Dać z siebie wszystko, być może coś zmienić w swoim życiu, żeby wejść na ścieżkę finansowej niezależności. Mnie bardzo inspiruje taka wizja i mam nadzieję, że choć trochę zaraziłem nią również Ciebie.
Możesz również dostosować te wyliczenia do siebie. Pod artykułem zamieszczam powyższy arkusz, żebyś mógł stworzyć swój konkretny plan. Możesz w nim pozmieniać kwoty, wiek lub chociażby założyć, że odkładasz do 40 roku życia, po czym już tylko konsumujesz. Wtedy symulacja wygląda tak:
Jak widzisz, liczby nadal są bardzo obiecujące i warto się nimi „pobawić”. Zapraszam Cię do Twoich obliczeń. Arkusz możesz pobrać tutaj.
P.S. Spotykamy się za 5 lat na Mauritiusie, by podsumować sobie wyniki na własnych kontach ? 🙂